



Zwykły styczniowy dzień, jeden z wielu. Przywitał nas nieco smutną i pochmurną, raczej jesienną pogodą. I mogłoby się wydawać, że nic nadzwyczajnego nas tego dnia nie spotka. Zaczął się niby normalnie, a jednak… nic bardziej mylnego. Spotkało nas tego dnia naprawdę wiele zadziwiających atrakcji.
Po pierwsze – wizyta w grajewskim Sądzie. Instytucja bardzo poważna, otworzyła dla nas swoje podwoje, byśmy mogli nieco poznać świat bardziej dorosły. Rzadko bywają tu dzieci, chyba, że tak jak my – z wycieczką. Byliśmy wszystkiego bardzo ciekawi. To jednak dla nas dosyć trudno dostępne miejsce. Już o tym świadczy samo wejście do budynku, gdzie musieliśmy podać cel swojej wizyty, liczbę zwiedzających oraz przejść przez specjalną bramkę bezpieczeństwa. Przy wejściu powitały nas i oprowadziły po budynku bardzo sympatyczne panie – Milena Zalewska, Justyna Turowska oraz Danuta Gałązka. Istotę funkcjonowania sądu w bardzo ciekawy sposób wyjaśniła oraz odpowiedziała na najbardziej nurtujące nas pytania p. Milena Zalewska. Widać, że pracę i pasję można łączyć ze sobą. Zwiedziliśmy między innymi sale, gdzie rozstrzyga się sprawy rodzinne, cywilne i karne. Udało nam się przymierzyć togę sędziowską i musimy przyznać, że niektórym z nas wyjątkowo pasowała. Czy to dla nas zapowiedź czegoś? – przekonamy się o tym za kilka, może nawet za kilkanaście lat.
Byliśmy także w przyjaznym pokoju przesłuchań. Czy wiecie, co to takiego? – miejsce, gdzie przesłuchuje się dzieci, gdy oczywiście zachodzi taka konieczność. Odbywa się to jednak w przyjaznej dla dziecka atmosferze, w całkowitym poczuciu bezpieczeństwa, w obecności psychologa.
No i na koniec jeszcze niespodzianka – panie poczęstowały nas pysznymi lizakami. Dziękujemy bardzo. Bardzo dziękujemy za wszystko.
Oj, to nie koniec atrakcji tego dnia. Korzystając z okazji, gościliśmy również w Zespole Szkół nr 2 im. 9 Pułku Strzelców Konnych. Po szkole oprowadził nas, nie kto inny, a Pan Dyrektor – Marcin Bobrowski. Było nam przez to niezwykle miło, czuliśmy się wyróżnieni i w takiej sytuacji naprawdę wyjątkowo. Pan dyrektor opowiedział nam nieco o szkole. Pokazał różnice jakie można dostrzec w funkcjonowaniu naszej szkoły, tej w której uczymy się oraz tej, w której gościliśmy. Dzięki jego uprzejmości, mieliśmy okazję obejrzeć niektóre sale, w tym salę gimnastyczną i komputerową. Miejsce to nas oczarowało. Czuliśmy się naprawdę jak u siebie. Panuje tam przyjemna i przyjazna atmosfera. No i na koniec, nikt nie zgadnie – zaproszono nas na strzelnicę. Mieliśmy okazję przyjrzeć się temu miejscu bliżej. Poznaliśmy między innymi podstawowe zasady korzystania ze strzelnicy, a niektórym z nas udało się nawet poćwiczyć strzelanie do celu. Wielu z nas było w tym miejscu po raz pierwszy, a okazuje się, że strzelnica bywa także dostępna dla wszystkich chętnych. Wchłonął wręcz nas klimat tego miejsca, nie chcieliśmy go opuszczać. Na szczęście Panie instruktorki oprowadzające nas po strzelnicy poinformowały o możliwości korzystania z niej pod opieką dorosłych i gorąco zaprosiły do odwiedzin. Dziękujemy Panu Dyrektorowi oraz sympatycznym paniom za niezwykle ciepłe przyjęcie i cierpliwość w wyjaśnianiu intersujących nas tematów.
Och zapomnielibyśmy – w drodze do Sądu mijaliśmy Komendę Powiatową Policji. Już teraz wszyscy wiemy, gdzie mieści się tak ważna instytucja.
Droga powrotna, sprawiła nam miłą niespodziankę – zaczął sypać drobny śnieg. Zrobiło się naprawdę przyjemnie, a otaczająca nas przyroda zamieniła się w bajkowy krajobraz. Wychodziliśmy ze szkoły jesienią, a wróciliśmy zimą, czy to nie zadziwiający dzień? Zadziwiający i pełen wrażeń.
I tak oto kolejny drobny, choć niezwykle interesujący krok w realizacji szkolnego projektu edukacyjnego „Moje miasto Grajewo” za nami. Zachęcamy do podążania naszymi śladami.
Uczniowie klasy II a i II b
z opiekunkami Anną Gryczkowską, Joanną Rydzewską i Lillą Pietrzykowską